Mamahudra jest synonimem prawdziwej natury umysłu. Stoi za nią idea, że już jesteś buddą, masz całe współczucie, wiedzę i moc buddy, które są przykryte zaciemnieniami – mówi prof. Klaus-Dieter Mathes.
Za nami bardzo intensywny weekend z mahamudrą. W sobotę i niedzielę gościliśmy w KDC wybitnego buddologa prof. Klausa-Dietera Mathesa. Nasz gość jest szefem Wydziału Studiów Południowoazjatyckich, Tybetańskich i Buddyjskich Uniwersytetu Wiedeńskiego. Od lat zajmuje się mahamudrą naukowo i sam ją praktykuje. Khempo Tsultrim Gjamtso Rinpocze zachęcał go do popularyzacji tych nauk na całym świecie.
– Mahamudra jest synonimem prawdziwej natury umysłu. Stoi za nią idea, że już jesteś buddą, masz całe współczucie, wiedzę i moc buddy, które są przykryte zaciemnieniami. Na ogół nie mamy dostępu do tych właściwości, ale indyjscy mahasiddhowie uczyli, że natychmiastowy, bezpośredni dostęp jest możliwy – mówił w KDC.
Prof. Mathes przedstawił korzenie indyjskiej mahamudry oraz jej tybetańskie interpretacje. Omówił mahamudrę esencji i jej integrację ze ścieżką sutr oraz tantr w tradycji Karma Kagyu. Profesor przedstawił również założenia karmamudry oraz dharmamudry. Każdy wykład rozpoczynał od czterostopniowej medytacji Wielkiej Pieczęci ze ścieżki sutr.
– Najlepiej słuchać tych nauk pozostając w stanie mahamudry. Słowa są tylko słowami, jeśli nie wiemy, czego dotyczą. Będą miały większy sens, jeśli spróbujemy uzyskać chociażby przebłyski natury umysłu – zachęcał.
